- Leon! Co ci się stało?! - krzyknęłam przerażona widząc go w takim stanie.
- A spadłem z motoru.
- A spadłem z motoru? Nie obchodzi cię to, że chodzisz w gipsie? - zapytałam zaskoczona.
- Może i nie będę mógł tańczyć, ale mi to nawet pasuję. Już i tak nie dawałem rady. Potrzebowałem trochę odpoczynku.
- Leon nawet nie minęły dwa tygodnie od kiedy zaczęła się szkoła a tu już nie dajesz rady?
On natomiast nic nie od powiedział tylko podszedł do fortepianu. W domu nikogo nie było. Chłopak zaczął grać piosenkę, którą skomponowałam. Ja natomiast śpiewałam.
- Piękna piosenka - powiedział.
- Dziękuję.
- Na pewno jutro zdasz.
Podszedł do mnie. Podniósł rękę i chciał mnie pogłaskać po policzku, jednak w ostatniej chwili się powstrzymał. Zrezygnowany wyszeptał słowa pożegnania i wyszedł. Ja natomiast uciekłam do mojego pokoju. Kiedy Olga wróciła zawołała mnie na obiad. W domu byłam tylko ja i ona. Rozmawiałyśmy o tym co robiłam przez cały dzień, a że za dużo tego nie było przeszłyśmy do tematu tego co jutro ubiorę. Postanowiłyśmy, że pójdę w niebieskiej sukience w kwiatki z jasno-brązowym paskiem z rzemyków. Włosy pozostawię rozpuszczone.
Po obiedzie poszłam naszykować sukienkę na jutro. Potem popisałam trochę w pamiętniku, przećwiczyłam kilka razy układ i piosenkę. Kiedy skończyłam minęła już dwudziesta. Nie chciałam jeść kolacji, bo byłam zbyt zdenerwowana jutrzejszym dniem. Postanowiłam, że dzisiaj wcześniej się położę.
Wstałam około godziny dziewiątej. Ubrałam się, zjadłam śniadanie i popędziłam do studia bo nie chciałam się spóźnić. Przed studiem stało już wiele osób czekających aż ktoś ich zawoła. Kiedy tak stałam wśród nich podeszła do mnie Natalia.
- Cześć Violu.
- Cześć.
- I co ty też przystępujesz do egzaminu?
- Tak.
- To fajnie. A może chciałabyś jeszcze raz przećwiczyć piosenkę?
- Nie, uważam, że już nie muszę więcej ćwiczyć.
- No ale ja chciałam posłuchać jak śpiewasz-powiedziała smutno.
- No dobrze - zgodziłam się.
- To chodź.
Poszłyśmy do sali muzyki. Natalia kazała mi iść pierwsza. Kiedy znajdowałam się już w pomieszczeniu usłyszałam zamykanie zamka.
- Natalia? Czemu mnie tu zamknęłaś?
- Bo kiedy nie zjawisz się na egzaminie nie zdasz - nie był to jednak głos Natalii tylko Ludmiły.
Hej! Super rozdziałxD. Zapraszam cie do mnie na konkurs wszystko masz napisane na moim blogu
OdpowiedzUsuńhttp://kc-zwierzaki.blogspot.com/?m=1
czekam na kolejny rozdział! ciekawie się robi :D
OdpowiedzUsuńCoraz ciekawiej! Czekam na kolejny : )
OdpowiedzUsuńteen-life-fashion.blogspot.com
Czekam na kolejny rozdział. Jestem bardzo ciekawa jak bohaterka wydostanie się z tej sami i czy zda egzaminy ^^
OdpowiedzUsuńPS. Więcej szczegółów pisz np. pomieszczeń, mimiki bohaterów jak rozmawiają i jakie gesty wykonuje :)
Zapraszam Cię do mnie na nową notkę
http://deszcz-krwi.blog.onet.pl/
Mam nadzieje, że napiszesz jak ci się ona podoba ^^
I na mojego drugiego bloga o książkach
www.upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl
Znajdź taką jaką czytałaś i napisz co o niej myślisz :)
Spory wybór ^^
Super !!!!!!!!!! Uwielbiam twój blog . Czekam na ciąg dalszy <333 Jesteś prawdziwą gwiazdą bardzo ładnie operujesz słowem . Ps Co masz z polaka z rozprawek :D ! Napisz coś o mnie w następnym rozdziale ! Ps . Monika R. ♥ Czekam . Kocham . Żegnam !
OdpowiedzUsuńA co dokładnie mam napisać jeśli mogę wiedzieć? :D
OdpowiedzUsuńDziękuję a z rozprawek mam 5 i 4 ;)
No wie wiem napisz np. że widzialaś mnie tam czyli M.R coś wymyśl Pozdrawiam ! <3
UsuńA to zła dziewczynka.Niech się chowa przed ostrzem mego miecza.Czytam dalej ;D
OdpowiedzUsuńOngaku