21.07.2014

Epilog

      Witajcie. Po raz ostatni. Prawdopodobnie już się nie spotkamy. Każdy z nas pójdzie w swoją stronę. Ale za nim to nastąpi, mam dla was jeszcze kilka odpowiedzi na różne pytania dotyczące życia mojego i moich najbliższych.
       Co się dalej dzieje z moją karierą?
       Nic takiego. Pomagam tacie w firmie. Nie zostałam sławną piosenkarką. Niestety. Wszystko przez to, że w dniu powrotu do szkoły po wypadku zemdlałam, lekarz kategorycznie zabronił mi do niego wrócić. Okazało się, że również śpiew mi zagraża. Dzięki tacie miałam zwykłe, prywatne lekcje w domu. Ale nie jest mi z tego powodu jakoś bardzo smutno, ponieważ piszę piosenki razem z moim ukochanym, więc w jakiś sposób nadal jestem związana z muzyką. To ona zdobyła sławę. Podobnie jak reszta uczniów ze Studio. Jedynie Naty z Maxim zrezygnowali, po to by móc zająć się bliźniaczkami. Są na prawdę urocze.
      Ojciec Federico zmarł kilka tygodni po jego powrocie. Był zrozpaczony. Przynajmniej miał Ludmiłę. Ona naprawdę się zmieniła za sprawą mojego przyjaciela. Ma na nią dobry wpływ. Tworzą wspaniałą parę. Dziewczyna nie jest już tak samolubna jak kiedyś. Owszem czasami mi dogryza, ale bez tego przecież nie była by sobą.
      Diego wkrótce po naszym "spotkaniu" w parku trafił do więzienia z powodu molestowania, próby gwałtu. W sumie można się było tego po nim spodziewać.
      Francesca wyszła za Marco. Camilla jak na razie żyje samotnie, nie chce się z nikim wiązać, woli skupić się na swojej karierze. Tata zaczął umawiać się z Angie, a Olga i Ramallo planują się pobrać. Jestem taka szczęśliwa.
      A jak tam mój związek?
     Otóż jestem zaręczona z Leonem. Bardzo się kochamy. Jest moim skarbem, a ja jego oczkiem w głowie.
     Co z Jorgem?
     Nie będę wam nic mówić. Sami się tego wkrótce dowiecie...
___________
Nie jestem w stanie dłużej ciągnąć tej historii. Także macie epilog.
Krótki, beznadziejny, szkoda słów. Chciałam wam tylko pokrótce wyjaśnić
co się z nimi dzieje i tak jakby wprowadzić do nowego opowiadania.
No właśnie... Robię tak jakby drugą część z Jorgem w roli głównej.
Wpadłam na ten pomysł całkiem niedawno i bardzo mi się spodobał.
Gify nadal będą z Violetty ;D Bo w końcu Jorge jest bliźniakiem Leona,
ale nikt o tym nie wiedział, aż do teraz :P Oczywiście nie takim prawdziwym,
tylko są bardzo do siebie podobni.
Za niedługo powinien pojawić się prolog. Mam nadzieję, że nowa historia
spodoba wam się jeszcze bardziej niż ta.

3 komentarze:

  1. Super rozdział czekam na next ale mam do cb maleńką prośbę czy weszłabyś na mojego bloga o Leonetcie? Bo chyba nie ma sensu prowadzić bloga którego i taknikt nie czyta masz linka leonettaaq.blogspot.com mam nadzieję że wpadniesz i zostawisz po sb ślad w postaći komentarza <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz jakich ja dostałam palpitacji serca?
    Kij,że będzie nowe.Będę trochu tęsknić za tym,nu ;-;
    No to co,ja czekam na prolog i idę pisać 1 rozdział na hunters C:
    Papa.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, to dla mnie wiele znaczy ♥ ♥
Każdy z nich motywuje mnie do pisania kolejnych rozdziałów :**
Czytasz = komentujesz
Im więcej komentarzy tym szybciej rozdział <33